Nowa Funlandia - piwo, polowanie, dziewczyny. Nadesłane przez wujka !

Do lekarza zgłasza się 80-letni mieszkaniec Nowej Funlandii.
Lekarz jest zaskoczony jego dobrym zdrowiem, sportową sylwetką i pyta:
"Jak Pan to robi, że jest w tak dobrej kondycji fizycznej? "
"Jestem z Nowej Fundlandii, a w wolnym czasie lubię polować i łowić ryby " - mówi starszy facet - "i dlatego jestem w tak dobrej kondycji. Wstaję przed świtem, ogarniam gospodarstwo, idę na pole, naprawiam ogrodzenie. Wieczorem idę na piwo i wszystko jest dobrze. "
"Dobrze" -  mówi lekarz -  "Jestem pewien, że ten tryb życia pomaga, ale musi być coś więcej. Ile lat miał twój ojciec, gdy umarł? "
"A kto powiedział, że mój ojciec nie żyje?"
 Lekarz jest zdziwiony. "Jak to, masz 80 lat i twój ojciec jeszcze żyje? A ile ma lat? "
"100 lat" - odpowiada pacjent - "Nawet wczoraj pracował i polował razem ze mną a wieczorem udaliśmy się do baru topless na chwilę, gdzie wypił  4 piwa i dlatego jeszcze żyje. On też jest Nowofunlandczykiem, rolnikiem, myśliwym i rybakiem ".
"Cóż," lekarz na to: "to świetnie, ale jestem pewien, że jest jakaś przyczyna inna tej długowieczności i witalności. A jak ojciec twego ojca? Ile miał lat, kiedy umarł? "
"A kto powiedział, że mój dziadek nie żyje?"
Oszołomiony, lekarz pyta: "masz 80 lat i twój dziadek jeszcze żyje?"
"Tak, on ma 118 lat", odpowiada człowiek.
Lekarz już z przekąsem zauważa: "I pewnie powiesz, że był rano z wami na polowaniu?
"Nie, dziadek nie mógł iść z nami, bo właśnie dziś się żeni."
W tym momencie lekarz oszołomiony wystękał: - "Ślub! Dlaczego 118 letni, stary facet chce się ożenić? "
"A kto powiedział, że chce?"

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Z notatnika sierżanta MO

Ogłoszenia parafialne (autentyczne) i inne teksty kościelne

Jak to w szkole