Pierwsza randka

Pierwsza randka
W aptece stoi nieśmiały chłopak.
Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta:
 - Co, pierwsza randka ?
 - Gorzej - odpowiada chłopak - pierwsza gościna u mojej dziewczyny.
 - Rozumiem - mówi aptekarz - masz tu kondona.
 Chłopak się rozochocił ...
 - Panie, daj pan dwa... Jej mama podobno też fajna dupa.
 Po gościnie dziewczyna mówi do chłopaka:
 - Gdybym wiedziała, że ty taki niewychowany ... że cały wieczór nic nie powiesz, tylko będziesz się gapił w podłogę ..... nigdy nie zaprosiłabym cię.
 - A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, też bym nigdy do Was nie przyszedł.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Z notatnika sierżanta MO

Ogłoszenia parafialne (autentyczne) i inne teksty kościelne

Jak to w szkole