Kobieta za ladą - czyli w moim osiedlowym sklepie

Mały sklepik osiedlowy. Przede mną kobieta podchodzi do kasy i pyta sprzedawczyni:
- Dzień dobry, są tampony?
Sprzedawczyni rozgląda się po stojaku koło kasy, po czym kręci głową:
- Nie, ale mamy prezerwatywy.



Mały sklepik osiedlowy koło mojego domu.
Robiąc zakupy z rana stoję w kolejce, przede mną lekko nieświeży menel prosi przy ladzie:
- Koniak i owoce egzotyczne.
Zdębiałem,ale patrzę na sprzedawczynię, a ta bez chwili wahania podaje wino marki wino i ogórki...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Z notatnika sierżanta MO

Ogłoszenia parafialne (autentyczne) i inne teksty kościelne

Jak to w szkole